KS Bestwinka - strona oficjalna

KS ISKRA RYBARZOWICE 3 : 2 KS BESTWINKA (1-2)

GALERIA

W minioną sobotę wystartowała rewanżowa runda A-klasowych rozgrywek. Nasza drużyna na inauguracyjny występ udała się do beniaminka z Rybarzowic. Była to nasza pierwsza w historii wizyta na nowo powstałym obiekcie ISKRY tym większe było ogólne zaskoczenie spowodowane minimalistycznymi wymiarami boiska. Mimo wysokiego zwycięstwa na początek sezonu przed spotkaniem rewanżowym mało kto spodziewał się równie gładkiego starcia a atut własnego "lotniska" Rybarzowic tylko potęgował te wątpliwości... Ponadto w naszej kadrze zabrakło Dominika Chmielniaka którego w bramce zastąpił nasz młody zmiennik Radek Kóska oraz Przemka Stasicy który jak pokazało spotkanie mógłby pokusić się o kilka trafień z idealnych dla niego pozycji przy stałych fragmentach. Już początek spotkania stonował jednak nieco pesymistyczne obawy i wszystko zaczynało wyglądać całkiem przyzwoicie. Gospodarze mieli spore problemy z dojściem do naszej szesnastki natomiast nasze akcje ofensywne co kilka minut stwarzały spore zagrożenie pod bramką przeciwnika. Zamierzony efekt przyniosły już w 17 minucie gdy dośrodkowanie Bartka Prymuli wykończył Paweł Mucha. W kolejnych licznych próbach podwyższenia wyniku brakowało przede wszystkim precyzji i odrobiny spokoju. Na szczęście na sześć minut przed końcem pierwszej połowy za sprawą Bartosza Adamowicza którzy idealnie przymierzył z wolnego było 0-2. Iskra do tej pory oddała jeden strzał w światło naszej bramki wydawało się więc, że może być już tylko lepiej. Nic bardziej mylnego w kolejnej bowiem akcji wystarczyło jedno podanie by przy błędzie naszej defensywy drugi strzał gospodarzy okazał się skuteczny i kluczowy dla całego spotkania. Schodząc na przerwę niczego nie można było być więc pewnym. Do drugiej części widowiska gospodarze przystąpili bardziej zmotywowani niż przed pierwszym gwizdkiem i po dziesięciu minutach sprawy całkowicie się skomplikowały dośrodkowanie z rzutu rożnego wykończył pomocnik Iskry wyrównując wynik spotkania. Od tego momentu nasza gra kompletnie przestała się układać, coraz trudniej było nam przedostać się w pole karne przeciwnika a nerwy powodowały coraz więcej błędów z tyłu. Gwoździem do naszej inauguracyjnej trumny była jednak akcja z 63 minuty gdy obrońca gospodarzy stojąc jeszcze na własnej połowie wybijał piłkę głową w kierunku naszej bramki asystent liniowy zasygnalizował przy tej sytuacji pozycję spaloną czym zasugerowali się nasi obrońcy jak i przede wszystkim Radosław który wyszedł z bramki czekając na gwizdek który jednak nie zabrzmiał, żaden z zawodników Iskry nie był bowiem zainteresowany tym podaniem... Piłka kozłując przed naszym bramkarzem sama znalazła więc drogę do siatki. Stracona w tak kuriozalny sposób bramka dająca prowadzenie rywalom całkowicie podcięła nasze skrzydła i w pozostałych do końca 25 minutach żaden desperacki atak nie przyniósł trafienia dającego nam choćby punkt i o debiucie na rybarzowickim "lotnisku" wszyscy jak najszybciej będziemy chcieli zapomnieć.

Iskra Rybarzowice: Kocur - Pawełek, Stekla, Frydel, Hetnał, Kubica, Malik, Mędrzak, Walaszek, Wrona, Walasiński (70' Walosek)

Trener:Pawełek

KS Bestwinka: Kóska - Nycz, Bieroński, Dawidek, Kopeć (87' Skęczek), Pasionek (60' Wierzgoń), Sobczak, P. Wróbel II, Adamowicz, Mucha (48' P. Wróbel), Prymula (75' B, Chmielniak)

Trener: Kubacki

Bramki dla Iskry Rybarzowice: Walaszek (40'), Hetnał (55'), Kocur (63')

Bramki dla Bestwinki: Mucha (17'), Adamowicz (39' rzut - wolny)

Skład sędziowski:
 Sebastian Przewoźnik
 Paweł Susek
 Mateusz Pisarek

Ilość widzów: 80