KS Bestwinka - strona oficjalna

ORZEŁ KOZY 0 : 2 KS BESTWINKA (0-1)

GALERIA

Pierwszy majowy weekend dla naszej drużyny oznaczał wyjazd do Kóz gdzie miejscowy Orzeł mocno obniżył swój lot w ligowej tabeli krążąc nad ostatnią lokatą. W bielskiej Serie A nie ma jednak pewnych spotkań czego w tej rundzie doświadczyliśmy już na własnej skórze... W Kozach poza tym zawsze grało nam się ciężko. Nie inaczej było w sobotę bowiem już trzecia minuta mogła odmienić losy całego spotkania w polu karnym przy pierwszej akcji gospodarzy faulował Paweł Wróbel I a arbiter bez wahania wskazał na jedenasty metr. Po naszej stronie stanął na szczęście słupek i mecz mógł rozpocząć się na nowo. Łut szczęścia nie pomógł jednak naszej jedenastce w odnalezieniu się na murawie i w pierwszym kwadransie gospodarze mieli jeszcze kilka znakomitych okazji do wyjścia na prowadzenie. Na nasze szczęście kiepska skuteczność "orłów" oraz dobra dyspozycja Dominika nie pozwoliła na niepomyślny obrót spraw. Z upływem kolejnych minut sytuacja na murawie zaczynała wyglądać bardziej optymistycznie i goalkeeper gospodarzy również zaczął intensywniej pracować. Skapitulował jednak dopiero w 37 minucie gdy piłka po strzale Pawła Muchy odbita od nóg jednego z defensorów zmieniła nieco swój lot myląc bramkarza. Był to kluczowy moment dla całego spotkania który dodał nam pewności której od początku brakowało.W pierwszej połowie w oficjalnym zdobyciu trafienia z kategorii "życiowe" Bartoszowi Adamowiczowi przeszkodził arbiter liniowy który podniósł chorągiewkę, uderzenie z 30 metrów po którym piłka od poprzeczki wpadła do siatki zrobiło jednak niemałe wrażenie. Do drugiej połowy można było podejść z większym spokojem co przeniosło się na grę która wyglądała znacznie lepiej co już w 60 minucie drugim trafieniem potwierdził Maciek Skęczek który na murawie pojawił się pięć minut wcześniej w miejsce Pawła Wróbla II. Było to ósme trafienie Maćka w tym sezonie i jak się okazało ostatnie nasze w tym spotkaniu choć stuprocentowych okazji do podwyższenia wyniku mieliśmy co najmniej kilka. Dwubramkowe, wyjazdowe zwycięstwo jest jednak w pełni satysfakcjonujące.