A-klasa » Bielsko Biała | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Najbliższy mecz juniorów:
1 kolejka III liga - (gr. I)
30.8.2015 r.
Godzina 12:00 (niedziela)
LKS Czaniec - KS Bestwinka
Najbliższy mecz trampkarzy:
1 kolejka IV liga - (gr. I)
30.8.2015 r.
Godzina 10:00 (niedziela)
LKS Czaniec - KS Bestwinka
dzisiaj: 95, wczoraj: 74
ogółem: 1 986 531
statystyki szczegółowe
Spotkanie rozpoczęło się bardzo pechowo dla naszego zespołu, ponieważ już 3 minucie po błędzie defensywy Michał Więcek próbował ratować sytuacje rzekomo faulując napastnika gości, ten jednak zdołał oddać strzał, który obronił Dominik Chmielniak, a dobitkę innego zawodnika wybił z linii Sławek Wróblewski. Chwilę po tej akcji sędzia wskazał na jedenasty metr dyktując kontrowersyjny rzut karny puszczając wcześniej akcję…czy zasłużony to już nie mnie oceniać w każdym bądź razie przyjezdni zamienili ten prezent na bramkę. Fakt ten nie podłamał naszych zawodników, czego dowiodły kolejne minuty. Mimo, że mecz był wyrównany to my stwarzaliśmy bardziej klarowne sytuacje strzeleckie, w których niestety brakowało szczęścia. Inaczej nazwać nie można dwóch słupków, pierwszy po strzale Michała Pasza z dalekiej odległości, a drugi po strzale głową Pawła Łukosza. W obu przypadkach można było się zastanawiać czy piłka nie przekroczyła linii bramkowej. Goście z Kalnej także niejednokrotnie zagrażali naszej bramce, lecz ich strzały nie sprawiały większego problemu Dominikowi Chmielniakowi. Do przerwy gole już nie padły, a szkoda, bo były ku temu okazje. Druga połowa wyglądała trochę słabiej w naszym wykonaniu i minimalna przewaga była po stronie bardziej doświadczonej drużyny Halnego. Na szczęście nie było to przeszkodą w stwarzaniu okazji bramkowych. Podjęte ryzyko mogło się dla nas bardzo źle skończyć, gdyż po jednej z kontr, które były mocną stroną przyjezdnych napastnik gości „ostemplował” piłką poprzeczkę, a druga groźna kontra zakończyła się niecelnym lobem. Kiedy wydawało się, że ciężko będzie sforsować obronę przeciwnika sędzia podyktował rzut wolny przy linii autowej ok. 30 metrów od pola karnego. Do piłki podszedł Michał Pasz i mocnym uderzeniem w światło bramki dał szanse do popełnienia błędu bramkarzowi z Kalnej, który ku uciesze kibiców oraz zawodników Bestwinki wypuścił piłkę z rąk, a ta wpadła do siatki. Tak więc udało się nam w końcu dopiąć swego i zdobyć wyrównującego gola. Końcowe 15 minut to coraz większy napór ze strony lidera z Kalnej i skuteczna obrona naszego zespołu nastawionego na kontry. Na twarzach zawodników było widać trudy szybkiego meczu na ciężkim boisku, a nogi powoli odmawiały posłuszeństwa. W 90 minucie meczu mogliśmy uzyskać prowadzenie, lecz w zamieszaniu podbramkowym zabrakło zimnej krwi Arielowi Herce i Marcinowi Starsiakowi, których strzały zostały zablokowane przez defensywę Halnego. W ostatniej minucie meczu doszło do incydentu, który pokazał, że dla niektórych nie ma czegoś takiego jak wartości fair play. Po pechowym zderzeniu dwóch zawodników Bestwinki leżało na boisku, a zawodnicy z Kalnej nie zważając na ten fakt spokojnie tworzyli kolejną akcję, która na szczęście zakończyła się nieudolnym wrzutem piłki w pole karne. Zganić należy także arbitra, który widząc całe zajście nie przerwał gry. Okupione to zostało gwizdami kibiców. Chwile później usłyszeliśmy gwizdek kończący spotkanie, które może nie zachwyciło poziomem ale kosztowało obie drużyny sporo sił. Cieszy jeden punkt zdobyty z liderem w okrojonym składzie ze względu na brak Mariusza Bigosa, Marcina Jarosza oraz Michała Bernackiego. Miejmy nadzieje, że w kolejnym meczu, który rozegrany zostanie za tydzień w Bujakowie z miejscowych Groniem nasi zawodnicy postarają się o 3 punkty, które na pewno pozytywnie wpłyną na drużynę przed derbowym meczem z Przełomem Kaniów.
nie ma dzis zadnego swieta!
Czasami bywam na meczu w Bestwince i zaobserwowałem już nie raz, że Pan redaktor bywa na innych meczach. Opis Pana do kilku meczy odbiega niestety od rzeczywistości...Ja nie widziałem aby były pretensje choćby zawodników że piłka przekroczyła line brakmową, nie widziałem żadnej krytyki zawodnikow co do karnego.Umieszczony jest filmik i szkoda że Pan tego nie widzi jak obronca przed strzalem chwy
chwyta napastnika.Powinien Pan chyba opisywać turnieje szachów, bo tam akcja rozgrywa sie wolno i tam Pan wszystko zobaczy dokładnie.Powodzenia chłopaki w nastepnych meczach.
Hmm szalenie ciekawe obserwacje panie kibicu z Bestwiny pan redaktor autor powyższej relacji zaiste bywa na innych meczach BESTWINKI gdyż jest jednym z grających zawodników KSB. A co do karnego owszem może i Michał Więcek faulował napastnika i karny powinien zostać podyktowany ale bezpośrednio po faulu a nie kilkadziesiąt sekund później po oddaniu 2 kolejnych strzałów. Kibicu wracaj do szach-ów.
kilkadziesiąt sekund???Prosze zobaczyc filmik tam bylo chyba 4 sekundy:)
Znowu Pan redaktor widze nie zna przepisow gry w piłke nożna wypisując glupoty.Jak mozna zganić arbitra za to że, nie przerwał gry po zderzeniu sie dwóch zawodnikow Bestwinki, skoro kontre miała Kalna.Nie można przecież krzywdzic drużyny przeciwnej przerywając im korzystną akcje gdy zderza sie 2 zawodnikow przeciwnej drużyny.Właśnie przerwanie akcji nie bylo by fair play.
kolego widze ze masz zapedy na dobrego dziennikarza:) byc moze sam uraczysz nas podczas kolejnego meczu fachowym komentarzem i cennymi radami. Takich ludzi tu trzeba :) Ciekawe czy na meczu tez byles taki wyszczekany jak teraz, jesli w ogole na nim byles? Dobrze ze dysponujesz internetem, bez wychodzenia z domu mozesz podyskutowac na temat meczu :)Kolega pewnie nie z Bestwiny tylko z Kaniowa! XD
odpier,dol sie od Kaniowa kutasie
LKS Mazańcowice | 0:4 | KS Bestwinka |
2015-08-22, 17:00:00 ul. Sportowa 1, 43-391 Mazańcowice |
||
relacja » |
Najbliższa kolejka 3 | |||||||||||||||||||||
|
Ostatnia kolejka 2 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|