A-klasa » Bielsko Biała | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Najbliższy mecz juniorów:
1 kolejka III liga - (gr. I)
30.8.2015 r.
Godzina 12:00 (niedziela)
LKS Czaniec - KS Bestwinka
Najbliższy mecz trampkarzy:
1 kolejka IV liga - (gr. I)
30.8.2015 r.
Godzina 10:00 (niedziela)
LKS Czaniec - KS Bestwinka
dzisiaj: 198, wczoraj: 169
ogółem: 1 986 803
statystyki szczegółowe
KS Bestwinka - Żar Międzybrodzie Bialskie 4:2 (3:1)
Skład: Chmielniak Piotr (Chmielniak Dominik) - Głombek (Wierzgoń), Jarosz, Tomaszczyk - Wróbel Paweł, Wróbel Paweł II, Wróbel Daniel, Więcek, Pasz (Łukosz Arkadiusz) - Łukosz Paweł (Mikłasz), Garstka
W meczu 25 kolejki Bielskiej A klasy nasz zespół podejmował na własnym boisku przedostatnią drużynę Żar Międzybrodzie Bialskie. Po emocjonującym meczu pokonaliśmy gości 4:2 (3:1), a bramki dla naszego zespołu zdobyli Piotrek Garstka dwie, Paweł Wróbel i Paweł Wróbel „Ślepy”. W bramce Bestwinki wystąpił Piotr Chmielniak, który zastąpił chorego Dominika i wywiązał się bardzo dobrze ze swojego zadania. Można powiedzieć, że całe spotkanie to zdecydowana przewaga naszego zespołu i gdyby nie słaba skuteczność wynik byłby zdecydowania wyższy. Nie ma jednak co narzekać gdyż cieszą kolejne 3 punkty po dobrej grze oraz to, że po porażce z Bestwiną nasi chłopcy potrafili się podnieść. W niedziele czeka nas ostatni mecz z Sokołem Hecznarowice i miejmy nadzieje, że uda się nam zakończyć sezon w dobrych humorach. Szersza relacja poniżej.
Mecz rozpoczął się bardzo pozytywnie zarówno dla kibiców jak i piłkarzy, ponieważ już w drugiej minucie zdobyliśmy bramkę po pięknej akcji i wymianie co najmniej kilkunastu szybkich podań, na wyróżnienie zasługuje fakt, że przy tej akcji nie udało się nawet dotknąć piłki zawodnikom z Międzybrodzia, a katem przyjezdnych został Paweł Wróbel, który bardzo ładnym lobowanym strzałem z linii końcowej nie dał szans na obronę bramkarzowi przyjezdnych. Można rzec, że piłka wpadła mu za przysłowiowy kołnierz. Kolejne minuty meczu to zdecydowana przewaga naszego zespołu, a gra zawodników Żaru wyglądała jak typowa wybijanka piłki do przodu na tzw. aferę. W 20 minucie po faulu na 25 metrze jednego z naszych graczy goście egzekwowali rzut wolny no i niestety złe krycie spowodowało, że straciliśmy bramkę po strzale głową w długo róg bramki strzeżonej przez Piotrka Chmielniaka. Nasz bramkarz nie miał szans, ponieważ piłka nabrała jeszcze szybkości lecą z wiatrem. Stracona bramka nie podłamała naszych zawodników i kolejne minuty nadal upływały pod dyktando Bestwinki co przyniosło skutek w 30 minucie, kiedy to kuriozalnego gola zdobył Paweł Wróbel „Ślepy”. Paweł oddał silny strzał zza pola karnego, lecz piłkę zdołał zablokować jeden z obrońców gości niestety tak niefortunnie, że ta nabrała dużej rotacji i po odbiciu się od boiska przelobowała niezdecydowanego bramkarza Żaru. Tak więc niedługo trzeba było czekać na kolejną bramkę i prowadzenie naszego zespołu. Chwilę później swoich okazji nie wykorzystali Paweł Łukosz, którego strzał i dobitkę obronił bramkarz, a następnie Paweł Wróbel będący sam na sam z bramkarzem. Na szczęście dla nas jak mawia stare polskie przysłowie „co się odwlecze, to nie uciecze” kolejnej okazji już nie zmarnowaliśmy i swoją 10 bramkę w sezonie zdobył Piotrek „Garcia” Garstka wykorzystując świetne prostopadłe podania Michała Pasza. Na przerwę schodziliśmy więc z dwubramkowym prowadzeniem i w bardzo dobrych nastrojach. Druga połowa nie wyglądała już tak efektownie jak pierwsza, ponieważ można było dostrzec u naszych zawodników lekkie rozluźnienie dwubramkowym prowadzaniem. Efektem tego była słaba skuteczność w drugiej połowie gdzie swoich dobrych szans nie potrafili wykorzystać Zbyszek Wierzgoń, Paweł Łukosz, Daniel Wróbel, Tomek Mikłasz i jeszcze kilku innych zawodników. Było tego tak dużo, że ciężko mi zapamiętać i opisać wszystkie sytuacje :-) Nasz brak koncentracji i zdecydowania zdołali wykorzystać goście strzelając po jednej z bardzo nielicznych akcji bramkę kontaktową. W tym momencie zrobiło się trochę niebezpiecznie gdyż zawodnicy Żaru postawili wszystko na jedną kartę całkowicie się odkrywając. Udało się im narobić trochę zamieszania, ale na szczęście dobrze w bramce spisywał się nie w pełni zdrowy Dominik Chmielniak, który chwilę wcześniej zastąpił kontuzjowanego ojca. Ofensywne usposobienie gości zemściło się na nich w 87 minucie, kiedy to Piotrek Garstka wyłuskał piłkę jednemu z obrońców i będąc sam na sam z bramkarzem spokojnie umieścił piłkę w bramce ustalając tym samy wynik meczu na 4:2. Końcowe minuty nie przyniosły już zmiany rezultatu i po końcowym gwizdku mogliśmy się po raz kolejny cieszyć z 3 punktów. W niedziele nasz zespół udaje się do Hecznarowic na ostatni mecz sezonu i chciałbym ze swojej strony zaapelować o liczne przybycie wszystkich sympatyków Bestwinki żeby swoim dopingiem pomogli nam zakończyć sezon w dobrych nastrojach.
LKS Mazańcowice | 0:4 | KS Bestwinka |
2015-08-22, 17:00:00 ul. Sportowa 1, 43-391 Mazańcowice |
||
relacja » |
Najbliższa kolejka 3 | |||||||||||||||||||||
|
Ostatnia kolejka 2 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|