KS Bestwinka - strona oficjalna

KS Bestwinka 1 : 1 Sokół Buczkowice (1 : 0)

Skład: Chmielniak - Tomaszczyk, Więcek, Jarosz - Łukosz Arkadiusz, Wróbel Paweł II, Wróbel Daniel, Pasz, Wierzgoń - Garstka (Wróblewski - 55), Łukosz Paweł (Zdeb - 80)

Bramka: Piotr Garstka (30 min)

Kartki: Garstka, Pasz - żółta, Zdeb - czerwona (80 min)

W dniu wczorajszym nasz zespół podejmował na własnym boisku czołową drużynę A klasy Sokoła Buczkowice. Po bardzo ciekawym meczu obfitującym w liczne sytuacje bramkowe obu zespołom przyszło podzielić się punktami. Bramkę dla naszego zespołu zdobył w 30 minucie strzałem głową Piotr Garstka. Mecz toczył się w bardzo nerwowej atmosferze gdyż arbiter tego meczu nie panował całkowicie nad tym co działo się na boisku. Jego skandaliczne decyzje wypaczyły wynik spotkania i zamiast 3 oczek możemy dopisać sobie zaledwie 1. Szkoda kolejnych straconych punktów na własnym boisku po dobrej grze ale miejmy nadzieje, że w kolejnych spotkaniach będzie lepiej. Szersza relacja we wtorek, a zdjęcia w galerii.
Początek spotkania to wyrównana gra obu zespołów i ciężko można było wskazać w tym fragmencie meczu, który z zespołów będzie miał większe szanse na końcowy sukces. Po kwadransie wyrównanej gry nadarzyła się pierwsza dogodna okazja do zdobycia gola dla naszego zespołu. Paweł Łukosz otrzymał piłkę w narożniku boiska i serią nieszablonowych zwodów zakręcił jednego z obrońców gości, a następnie bardzo ładnie dograł na 11 metr do niepilnowanego Piotrka Garstki, który bez wahania zdecydował się na strzał. Niestety kapitalną interwencją popisał się bramkarz Sokoła parując piłkę na rzut rożny. Chwilę później arbiter nie podyktował ewidentnego rzutu karnego za faul na Piotrku Garstce i można powiedzieć, że była to jedna z wielu bardzo złych decyzji pana w czarnym trykocie zarówno w jedną jak i drugą stronę. W 30 minucie spotkania aktywny tego dnia Garcia dopiął w końcu swego, po kolejnym dośrodkowaniu w pole karne zdołał ubiec obrońce gości i technicznym strzałem głową nie dał szans golkiperowi z Buczkowic pakując piłkę do siatki. Tuż po zdobyciu bramki do ataku ruszyli goście stwarzając sobie dwie stuprocentowe okazje. W pierwszej z nich dobra interwencją popisał się niezawodny Dominik Chmielniak broniąc  w sytuacji sam na sam, a chwilę później dopisało nam nie lada szczęście kiedy to strzał napastnika gości odbił się od słupka, a dobitkę z pustej bramki kapitalnym wślizgiem wybił Michał Więcek. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie. Druga część meczu wyglądała trochę słabiej w wykonaniu obu zespołów co spowodowane było w dużej mierze fatalna postawą arbitra, który całkowicie nie panował nad tym co działo się na boisku. w 65 minucie arbiter podyktował rzut karny dla ekipy z Buczkowic po rzekomym faulu jednego z naszych obrońców na napastniku gości. Była to wręcz skandaliczna decyzja Pana sędziego o czym świadczy fakt, że nawet napastnik Sokoła był w szoku kiedy to zamiast otrzymać żółtą kartkę za symulowanie faulu zobaczył sędziego wskazującego na 11 metr. Oczywiście chwilę później był już remis. Bramka ta wybiła całkowicie z rytmu naszych zawodników co mogło skończyć się fatalnie ponieważ 2 minuty po bramce goście nie wykorzystali sytuacji sam na sam z Dominikiem Chmielniakiem. W 75 minucie za ostry faul od tyłu na Pawle Wróblu II z boiska wyleciał pomocnik z Buczkowic. Był to impuls dla naszych chłopaków aby powalczyć w tym meczu o zwycięstwo, a sytuacja do zdobycia bramki nadarzyła się bardzo szybko lecz dobrego dośrodkowania Zbyszka Wierzgonia nie zdołał wykorzystać Sławek Wróblewski trafiając nieczysto w piłkę będąc na 5 metrze. W 80 minucie wykonywaliśmy rzut rożny lecz nagle arbiter przerwał grę pokazując czerwona kartkę Łukaszowi Zdebowi za faul na zawodniku Sokoła. Warto podkreślić, że Łukasz na boisku przebywał zaledwie 15 sekund! Co jest nie lada wyczynem. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i niestety przyszło nam zadowolić się zaledwie jednym punktem. Boli to tym bardziej, że jeden mały "czarny" człowiek swoimi decyzjami nie pozwolił rozstrzygnąć tego meczu w obiektywny sposób. Po raz kolejny nasuwa się pytanie jak długo na boiskach A klasy będziemy musieli znosić niekompetencje i brak umiejętności pewnych osób. Bo z sezonu na sezon wygląda to coraz gorzej. Nie pozostaje nam nic innego jak tylko podnieść głowę do góry i spróbować szczęścia w następnym meczu, który rozegrany zostanie w niedzielę 27 września na boisku Kontaktu w Czechowicach z rezerwami MRKS-u Cz-Dz. Serdecznie wszystkich zapraszam!

• Komentarzy [0]
• czytano: [675]
• DO