A-klasa » Bielsko Biała | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Najbliższy mecz juniorów:
1 kolejka III liga - (gr. I)
30.8.2015 r.
Godzina 12:00 (niedziela)
LKS Czaniec - KS Bestwinka
Najbliższy mecz trampkarzy:
1 kolejka IV liga - (gr. I)
30.8.2015 r.
Godzina 10:00 (niedziela)
LKS Czaniec - KS Bestwinka
dzisiaj: 235, wczoraj: 350
ogółem: 1 998 553
statystyki szczegółowe
SOŁA KOBIERNICE 0 : 0 KS BESTWINKA
Na inaugurację rundy wiosennej naszą drużynę czekała ciężka przeprawa. Pierwszy tego roku bój o ligowe punkty przyszło nam stoczyć z v-ce liderem bielskiej klasy A. Wszyscy sympatycy naszego klubu doskonale wiedzą że mecze z jedenastką Jacka Flescha nie należą do łatwych i korzystnego rezultatu w Kobiernicach nie udało się uzyskać już bardzo dawno, przedmeczowe nastroje wśród kibiców były więc średnio optymistyczne. Wszyscy liczyli jednak że tym razem stadion "Soły" zostanie odczarowany. Do sprawienia bardzo pozytywnej niespodzianki zabrakło naprawdę niewiele i pełne emocji oraz dogodnych sytuacji strzeleckich (z obu stron) spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem który jest chyba najsprawiedliwszym rozwiązaniem dzisiejszego meczu, mimo wszystko pozostał pewien niedosyt...
Skład : Chmielniak D., Bieroński, Więcek, Wydra, Łukosz A., Wierzgoń, Jastrzębski, Starskiak, Herka, Chmielniak B.( 65 Garstka), Łukosz P. Rezerwa : Bigos, Hałas, Wróbel P. III, Dłóciok, Kasprzyk, Giziński
W pierwszych minutach meczu gospodarze zdecydowanie ruszyli do ataku i już w piątej minucie nie wykorzystali dogodnej sytuacji. Zdecydowana przewaga "Soły" zaczęła zanikać dopiero po pierwszym kwadransie i wraz z upływem czasu do "głosu" coraz częściej dochodziła nasza drużyna. Pierwszą rewelacyjną sytuację w 16 minucie zmarnował Paweł Łukosz, w drugiej świetnej okazji goalkeeper gospodarzy nie pomylił się przy strzale Bartka Chmielniaka. Pięć minut później niewykorzystane sytuacje mogły się zemścić gdyż w polu karnym spóźnionym wślizgiem interweniował Ariel i nikt nie miał wątpliwości że arbiter wskaże na jedenasty metr. Ku rozpaczy miejscowych kibiców a naszemu szczęściu zawodnik Soły trafił w słupek i wynik pozostał bez zmian. Druga odsłona w naszym wykonaniu wyglądała już zdecydowanie lepiej i defensywa gospodarzy miała zdecydowanie więcej pracy niż w pierwszych 45 minutach. Już w 50 minucie w polu karnym znalazł się "Dudu" i w sytuacji praktycznie sam na sam z Jackiem Kamińskim użył zdecydowanie za dużo siły. Dwie minuty później bardzo ładną indywidualną akcją popisał się Michał Więcek jego strzał był jednak minimalnie niecelny. Kilkanaście sekund po akcji Michała swojej szansy nie wykorzystał Ariel który zamykał dośrodkowanie bardzo dobrze spisującego się we wczorajszym spotkaniu Marcina Starsiaka. Po serii naszych ataków gospodarze stworzyli spore zagrożenie w naszym polu karnym po stałych fragmentach, rzucie wolnym w 57 oraz rożnym w 60 minucie na posterunku był jednak Dominik. Kolejnych stuprocentowych sytuacji z naszej strony nie wykorzystali w 62 minucie Bartek Chmielniak i w 75 Ariel Herka. Mimo bardzo licznych ofensywnych akcji nasza skuteczność w inauguracyjnym meczu była wręcz tragiczna. Nasza niekonsekwencja w ofensywie musiała się w końcu zemścić i tak w 80 minucie piłka znalazła się w bramce Dominika, szczęście uśmiechnęło się do nas jednak po raz drugi i wcześniej w górze znalazła się chorągiewka sędziego liniowego. W okolicach 85 minuty po faulu na Zbyszku Wierzgoniu jeden z graczy Kobiernic ujrzał czerwony kartonik i musiał opuścić boisko, chwilę później po konsultacji z asystentem z nie do końca wiadomych przyczyn żółtą kartką ukarany został również Zbyszek a że wcześniej miał już takową na swoim koncie oba zespoły kończyły mecz w dziesiątkę. Czasu na zdobycie upragnionej dla obu drużyn bramki dającej trzy punkty było coraz mniej i gdy wszystko wskazywało na to że nic porywającego się już nie wydarzy piłki centrowanej przez Piotrka Garstkę nie zdołał przechwycić bramkarz "solaków" i trafiła ona wprost pod nogi Ariela który mając przed sobą pustą bramkę mógł zostać "Man of the match" niestety tak się nie stało i po jego strzale piłka poszybowała wysoko nas poprzeczką. Tak więc w pierwszym meczu 2011 roku nie zobaczyliśmy bramek, jednak mimo wszystko remis wywalczony na boisku v-ce lidera jest również nie najgorszym rezultatem.Miejmy nadzieję że w derbach które już za tydzień rozegramy na własnym boisku celowniki naszych zawodników będą lepiej wyregulowane.
przepraszam naszych kibiców i kolegów z drużyny,a szczególnie Zbyszka Wierzgonia za zmarnowanie 100% sytuacji, a w konsekwencji szansy na wygraną!
nie martw sie,odbijemy ze na kalwinach ;] (na kibicach)
psychicznie jestes kolego słaby....
zbyszek chociaz bys mial odwage i sie podpisal, a nie anonimy walil, widac kto tu jest slaby psychicznie
Herka przestań pajacować!!!!
Jazda z k..wami w niedziele... DERBY TO RZECZ ŚWIĘTA NIECH KAŻDY Z WAS O TYM PAMIĘTA!!!
Posts like this brighten up my day. Tnhaks for taking the time.
LKS Mazańcowice | 0:4 | KS Bestwinka |
2015-08-22, 17:00:00 ul. Sportowa 1, 43-391 Mazańcowice |
||
relacja » |
Najbliższa kolejka 3 | |||||||||||||||||||||
|
Ostatnia kolejka 2 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|